Czas świąt Bożego Narodzenia, niezależnie od uznawanego systemu wartości przynosi lub może dać wyzwolenie. Wyzwolenie od czasu, pełnego codziennych trosk, od pracy, która wymaga odpocznienia, wreszcie od samych siebie. Chodzi o takie spojrzenie na siebie, na bliskich, na świat jakby na nowo. Co nie znaczy naiwnie, infantylnie. Czas świąteczny przynosi prawdę o tych,którzy są nam tak naprawdę nabliżsi i o tych, których drogi rozstajnymi są.Taka prawda daje wolność. Człowiek wolny potrafi zachwycić się nad światem, którym staje się drugi człowiek, a wtedy, wspólnie idąc drogą można ujrzeć gwiazdę i usłyszeć - jak pisał Profesor Tischner - "trzask pękającego nieba"...
Paweł Nowakowski
25.12.2006.